Pierścionek zaręczynowy

0
Pierścionek zaręczynowy

Czy w obecnych czasach ktoś wyobraża sobie jeszcze zaślubiny bez pierścionka zaręczynowego? Chyba nie :) Pierścionek zaręczynowy z diamentem czy brylantem za stałe wszedł już do tradycji przedślubnych, podobnie jak klęknięcie na jedno kolano oraz założenie pierścionka na odpowiedni palec. A wiecie, że ten zwyczaj wziął się ze starożytnego Rzymu? Zapraszam na krótki przewodnik po zaręczynowych pierścionkach.

 

Przykładowe realizacje Mimsowych pierścionków zaręczynowych

 

Pierścionki były znane już w głębokiej starożytności w wielu krajach świata. Już w drugim tysiącleciu przed naszą erą, w Egipcie wykonywane pierścienie z drutu, nie łącząc ich końców. A w Grecji i Rzymie noszono je już od IV wieku przed naszą erą. Grecy nazywali je daktylioi od daktylos – czyli palec. Pierścionki najczęściej nakładamy na palec serdeczny, a to dlatego, że starożytni Rzymianie wierzyli, że to od tego palca (nazywanego przez nich pierściennym) biegnie główny nerw do serca.

I to właśnie ze starożytnego Rzymu pochodzi zwyczaj obdarowania pierścionkiem zaręczynowym. I to dość późnego okresu, a to dlatego, że wcześniej... nie było okresu narzeczeństwa! Małżeństwo było omawiane i uzgadniane przez rodziców państwa młodych, którzy dobrani zostawali z powodu społecznych czy finansowych konsekwencji dla ich rodzin. Po czym następowało bezzwłoczne wesele, nie czekając aż młodzi się poznają! Żona nie miała być bowiem towarzyszką życia swojego męża, ale istotą służącą do zapewnienia mu potomstwa. Straszne czasy!

Zwyczaj obdarowywania pierścionkiem zaręczynowym upowszechnił się dopiero po kilku stuleciach, w czasach odrodzenia m.in. dzięki słynnym zaręczynom Marii Burgundzkiej z arcyksięciem Maksymilianem Habsburgiem. Idea pierścionków zaręczynowych pojawia się także w Starym Testamencie, a Papież Innocenty III ustanowił je symbolem miłości przyszłych małżonków. Specjalny papieski dekret wydłużał także okres narzeczeństwa, by młodzi mieli więcej czasu by się lepiej poznać.

Również w Polsce przyjął się zwyczaj zaręczyn – zwanych niegdyś zrękowinami. Przyszły Pan Młody oświadczał się obdarowując przyszłą żonę pierścionkiem – miało to gwarantować przyszłe połączenie majątków obu rodzin. Sprawy finansowe często (także i dziś) są przyczynkiem do małżeńskich i narzeczeńskich kłótni, ale czy wiecie, że w Stanach Zjednoczonych istniało prawo, które pozwalało pozwać porzuconym swych niedoszłych mężów lub żony. W takich sytuacjach to pierścionek zaręczynowy stawał się materialnym zabezpieczeniem.

Przez wszystkie lata pierścionki wielokrotnie zmieniały swój design, kształt, kolor i kamień. Ale od lat 30-tych XX wieku przyjęło się, że pierścionki zaręczynowe tworzy się najczęściej z żółtego lub białego złota z brylantem lub diamentem w centralnym miejscu obrączki. A dlaczego diamenty? A to już historia na zupełnie inną opowieść – już wkrótce Wam ją przytoczę :)

 

 

 

Pierścionki zaręczynowe zrealizowane w Mims studio

 

Ta moda teraz też już się zmienia – i coraz częściej kobiety wolą pierścionki zaręczynowe z nieco większym szaleństwem, bardziej ciekawe i nie tak monotonne jak diamenty.. do łask wróciły tanzanity, szafiry, szmaragdy i turmaliny. Każdy z tych kamieni naturalnych jest szlachetny i z pewnością dorównuje wartością brylantom i diamentom. Niektóre z okazów są nawet dużo cenniejsze. Ich bogata kolorystyka pozwala na indywidualne dobranie odpowiedniego koloru do charakteru obdarowanej osoby. Turmaliny czy tanzanity są z pewnością mniej pretensjonalne niż brylanty, a ich diamentowy szlif powoduje, że są równie piękne. Co więcej – są to kamienie dużo rzadsze od brylantów, a więc ich wartość będzie ciągle rosnąć. Szacuje się nawet, że ostatnie tanzanity zostaną wydobyte już za 30 lat.

 

Ponieważ niektóre Panie piszą do mnie i wspólnie wybieramy kamienie i rodzaj pierścionka, a o wyborze dopiero potem dowiadują się przyszli narzeczeni – przypominam, że również oni mogą do mnie napisać, ja chętnie wysłucham, doradzę i pomogę wybrać odpowiedni okaz kamienia by każda z Pań była w pełni usatysfakcjonowana :) Mims Studio to nie jest zwykł sklep, gdzie kupuje się gotowe produkty, tworzone masowo. To raczej rodzaj poradni, gdzie wspólnie tworzymy wyjątkowe pierścionki, robione na zamówienie, w jedynym egzemplarzu, tak by przyszła narzeczona poczuła się niezwykle wyjątkowo! Napisz do mnie kontakt@mimsstudio.pl

Wasze opinie (0)

Submit
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl